Nigdy nie sądziłem, że jedne z najbardziej szalonych dni w moim życiu będą tymi, które upłyną mi na popijaniu melisy na uspokojenie, siedzeniu przy biurku i odświeżaniu poczty.

A jednak za sprawą startu przedsprzedaży mojej nowej książki tak właśnie się stało. Od godziny 9.00 rano wczorajszego dnia opłacone zamówienia spływały co 10 sekund, a setki osób dokonały zakupu „Projektu Przyszłość” tylko w oparciu o zawartość strony sprzedażowej i znajomość moich wcześniejszych tekstów.

Tymczasem powodów, dla których warto tę książkę kupić jest dużo, dużo więcej, a dzisiaj mam już czas, żeby opowiedzieć wam o nich na spokojnie.


Dlaczego warto kupić książkę „Projekt Przyszłość”?

.

#1 Bo jej treść dotyczy kluczowych kompetencji

Rzeczywistość intensywnie się zmienia. To truizm, ale z gatunku tych prawdziwych. Jesteśmy otoczeni coraz większą liczbą informacji i reklam tworzonych przez osoby, które bardzo często realizują wyłącznie własne, a nie twoje interesy. Prowadzi to do tego, że osiąganie swoich celów nie tylko stało się trudniejsze, niż było kilka dekad wcześniej, ale dodatkowo zostało zepchnięte na margines naszych działań. Coraz więcej osób jest pochłonięta radzeniem sobie z bieżącą „obsługą” różnych zobowiązań, ale nie ma na siebie długoterminowego planu.

W tych warunkach przypominają pasażerów łodzi na oceanie. Dają się unosić falom, mają nadzieję, że trafią raczej na Bahamy, niż że rozbiją się o skały. Zbyt rzadko jednak sięgają po wiosła i żagle, żeby dopłynąć tam, gdzie chcą się znaleźć.

„Projekt Przyszłość” to system, który pozwoli ci na podróż z miejsca gdzie jesteś, do tego, w którym chcesz się znaleźć i to bez pustych frazesów, że zmienisz swoje życie o 180 stopni w tydzień. „Projekt Przyszłość” to przede wszystkim zbiór najskuteczniejszych długoterminowo metod działania pozwalających na poukładanie swoich rozmaitych priorytetów i realizowanie planów.

.

#2 Bo książka skłoni cię do zadania sobie pytań, których prawdopodobnie nie zadajesz sobie zbyt często

Większość osób patrzy na swoje życie w perspektywie „tu i teraz”. „Projekt Przyszłość” skłoni Cię do tego, żeby pomyśleć o „tam i jutro”.

Zmiana tej perspektywy sprawi, że zdefiniujesz co jest dla ciebie ważne, dokąd zmierzasz i jak chcesz to osiągnąć. Nie zawsze będzie to przyjemny proces, ale z pewnością będzie potrzebny. Dzięki niemu zaczniesz patrzeć na swoje cele jaśniej niż kiedykolwiek, zyskasz nową i trwałą motywację, a przede wszystkim, nauczysz się jak ją wykorzystać do codziennej pracy nad tym, co dla ciebie ważne.

,

#3 Bo bez względu na to kim jesteś, znajdziesz w książce treści dla siebie

Przyznaję, jest to odważne stwierdzenie, ale wynika to z treści książki. Jej podtytuł brzmi: „Jak planować, realizować cele i żyć mądrzej długoterminowo”. Ze względu na wagę poszczególnych partii tekstu, cały podtytuł należałoby odwrócić. Na pierwszym miejscu jest odpowiedź na to jak żyć mądrzej długoterminowo, następnie w jaki sposób funkcjonować na co dzień, a na końcu jak planować swoje działania, bo to część czysto techniczna. Oznacza to, że przydatne informacje znajdą tu zarówno osoby początkujące, jak i świetnie zorganizowane, które stosują systemy zarządzania zadaniami bardziej zaawansowane niż Getting Things Done. Nawet jeśli jesteś jedną z nich, to masz szanse, że uświadomisz sobie, które ważne obszary zaniedbujesz, co niepotrzebnie odkładasz na później i jak poprawić swoje codzienne działania.

.

#4 Bo zapleczem „Projektu Przyszłość” jest gruntowny research

Żeby napisać „Projekt Przyszłość” wykorzystałem dziesiątki publikacji i artykułów, a moje notatki do książki liczą 900 tysięcy znaków – tyle co dwie przeciętnej wielkości książki. „Projekt Przyszłość” jako odrębna publikacja zamknął się ostatecznie w liczbie ok. 650 tysięcy znaków.

.

#5 Bo jeśli w ostatnim czasie brakowało ci moich tekstów, to ta książka całkowicie to rekompensuje

Zawartość „Projektu Przyszłość” w przeliczeniu na teksty bloga wystarczyłaby na wypełnienie Volantification regularnymi treściami na następne dwa lata.

.

#6 Bo jeśli brakowało Ci na blogu praktycznych informacji o tym jak poprawiać swoje życie, to znajdziesz je w książce

Nawet więcej – według pierwszych recenzentów, książka jest wręcz naszpikowana informacjami.

.

#7 Bo zawiera samą nową treść

Dziesiątki osób mówiło mi, że „Piąty poziom” zmienił ich życie. Tymczasem w „Projekcie Przyszłość” zawarłem szereg tematów, z których w czasie pisania poprzednich książek nie zdawałem sobie sprawy albo stosowałem je czysto intuicyjnie. Tutaj są oszlifowane i gotowe do użytku.

Fragmenty z bloga znalazły się w książce dwa i zajmują mniej niż jedną stronę. Pozostałe 449 strony to niepublikowane wcześniej treści.

.

#8 Bo „Projekt Przyszłość” jest ponadczasowy

Podczas pisania traktowałem tę sprawę absolutnie priorytetowo. Nie chciałem wydawać książki, która będzie kombinacją modnych współczesnych idei. Zamiast tego wolałem skupić się na opracowaniu metod działania, które będą równie skuteczne za dziesięć lat, jak są obecnie. Oczywiście nie jest tak, że zakładam, że nic się nie zmieni. Przeciwnie, wiem że ewolucji może ulegać sposób w jaki korzystamy z określonych rozwiązań. Odpowiedzią na zachowanie aktualności książki jest jej sprzedaż wraz z dostępem do stale aktualizowanych materiałów dodatkowych zawierających linki, lektury poszerzające tematy wzmiankowane w książce, a w przyszłości – ewentualne uzupełnienia treści zasygnalizowane przez czytelników.

.

#9 Bo to moja najbardziej dopracowana książka

Podczas pisania i wydawania książki wykorzystałem całe swoje doświadczenie związane z wydawaniem książek. Dzięki temu jest to moja pierwsza książka, którą można opisać tak dużą liczbą przymiotników zaczynających się on NAJ.

Wśród moich dotychczasowych książek „Projekt Przyszłość” jest NAJdłuższy (liczy sobie ok. 30% więcej znaków), NAJbardziej przemyślany, NAJładniejszy (zastosowałem inny papier, mocniejszą okładkę i inne jej foliowanie), z NAJciekawszą oprawą graficzną i (mam nadzieję) z NAJlepszą korektą i redakcją.

.

#10 Bo nie piszę książki co tydzień

Ostatni raz świeżą publikację, która wyszła spod moich rąk można było kupić pięć lat temu. Pięć! To nie jest codzienne wydarzenie. Jednak uczciwie muszę przyznać, że tym razem wynikało to z natłoku innych zajęć i tego, że podczas pisania cały czas miałem w głowie myśl, że mam w rękach brylant, który muszę należycie oszlifować. To szlifowanie trwało ponad dwa i pół roku.

.

#11 Bo książkę dedykuję osobom, których szczęście najbardziej leży mi na sercu

Są nimi moje dzieci. Nie robię tego przypadkowo, bo chciałbym, żeby jak już dorosną, dzięki tym zasadom kierowały swoim życiem dokładnie tak jak zechcą. Całe szczęście na skuteczne zasady nie ma monopolu i można je wykorzystać na tysiące sposobów. Dzisiaj możecie korzystać z nich wy.

.

#12 Bo lepszej okazji już nie będzie

Od kiedy w 2012 roku opublikowałem swoją pierwszą książkę, a w 2014 roku drugą, to jeszcze nigdy nie obniżyłem ich cen, ani cen pakietów. Teraz nie będzie inaczej. Uważam, że najlepsze ceny powinny być przeznaczone dla osób kupujących produkt jako pierwsze. Oznacza to, że tylko przez najbliższe dni możesz kupić książkę w takiej cenie, z darmową wysyłką i autografem umieszczonym w każdej przedpremierowo kupionej książce.

Psst! Psst! Dołącz też do obserwujących bloga na facebooku lub instagramie.