Grafika, którą widzisz na górze pięknie pokazuje proces, który często w nas zachodzi.
Wygląda on tak, że wchodzisz w życie z całym swoim potencjałem, a później myślisz: „Nie jestem wystarczająco dobry”. Pojawia się wtedy szczelina, a część twojego potencjału zaczyna wyciekać.
Później boisz się o to, co pomyślą inni, więc wolisz nie ryzykować, a kolejne szanse zaczynają ci uciekać.
Następnie masz jakiś pomysł, ale zamiast go sprawdzić, mówisz: „Nie, to nie ma sensu”, bo wydaje ci się, że to, co ty wymyślisz, nie może być wiele warte.
Po drodze przychodzą ci do głowy jeszcze inne myśli: „Nie nadaję się do tego”, „Inni są bardziej pewni siebie”, „Trzeba to było robić wcześniej, a teraz już jest za późno”, a niewykorzystany potencjał wylewa się na prawo i lewo.
Na końcu jest zaś kranik, z którego ledwie kapie woda, bo reszta twojego potencjału wyciekła przez twoje szkodliwe myśli.
Najgorsze są tu dwie rzeczy
Pierwszą jest to, że takie myśli zniszczą każdą sferę twojego życia.
Stanie się to bez względu na to, co zechcesz osiągnąć. Możesz równie dobrze myśleć „To nie ma sensu” rozważając zmianę pracy, jak i rozpoczęcie znajomości z kimś, kto cię pociąga. Możesz bać się tego, co inni powiedzą przed nagraniem pierwszej rolki na instagram, jak i przed występem na konferencji, zrezygnowaniem z toksycznej znajomości czy wyprowadzce za granicę. W każdym przypadku takie myśli sprawiają, że szanse znikają, a jedyne co zostaje to poczucie rozczarowania i myśl, że życie przecieka ci przez palce.
Drugą jest to, że nie ma znaczenia czy te myśli są prawdziwe czy nie.
Nawet jeśli będziesz mieć IQ Einsteina, wygląd modelki czy przystojniaka z Hollywood i wszystkie pozytywne cechy charakteru, to myśląc, że nie zasługujesz na sukces czy szczęście, nie wykorzystasz żadnej z tych cech.
Każda negatywna myśl, którą masz w swojej głowie przekreśla twoje zalety pozostawiając cię z niewykorzystanym potencjałem. I to właśnie dlatego świat jest pełen ludzi, którzy mogliby mieć wspaniałe związki, kwitnącą karierę i pełne życie, ale tego nie mają, bo w siebie nie wierzą. Zamiast sprawdzić na co ich stać, od razu zakładają, że poniosą porażkę.
Zmiana tych ograniczających myśli to prawdziwy game changer. Tylko dzięki ich zmianie dajesz sobie szansę na naukę, na rozwój, na wejście na nowe ścieżki, na których jest wszystko, czego teraz ci brakuje.
A najlepsze jest to, że możesz te przekonania przepracować, jeśli tylko dowiesz się jak.
W uwierzeniu w siebie i odblokowaniu swojego potencjału pomoże ci mój workbook „Kocham się”. W premierowej cenie kupisz go tylko do 17 czerwca.
