Starym można być dopiero koło siedemdziesiątki. Na szczęście radość z życia można stracić w każdym wieku i zostać mentalnym starcem już teraz. Wielokrotnie udowodniły to kobiety, które wyszły za mąż na studiach, a dzisiaj nie da się ich odróżnić od pięćdziesięcioletniej ciotki z wąsikiem. Udowodnili to także mężczyźni, dla których czas zatrzymał się w liceum, a później wzrósł tylko ich poziom frustracji i wielkość brzuszka.

Żeby tego dokonać, wystarczy trzymać się poniższych dwudziestu rad, za pomocą których wyssiesz ze swojego życia całą radość i będziesz leżeć odłogiem jak ziemia w Czarnobylu:

1. Przestań uczyć się nowych rzeczy.

Nie aktualizuj oprogramowania. Nie śledź rynkowych nowości ani ułatwień. Wszystko, czego musisz się nauczyć, traktuj z podejrzliwością i skrytą nienawiścią. Pozwól, żeby między tobą a teraźniejszością powstała przepaść, którą będzie trudno przeskoczyć. Później tłumacz: „To nie moja wina, że świat tak poszedł do przodu!”.

2. Bądź zawsze zajęty.

Stale rób coś niezmiernie ważnego. Nie możesz mieć czasu tylko dla siebie, bo musisz być zmęczony i zabiegany. W razie konieczności sprawdzaj maile czterdzieści razy dziennie. Jeśli nawet wtedy masz czas, to dzwoń do ludzi i mów, że „dzwonisz tylko chwilę, bo w ogóle nie masz czasu”, ale plotkuj pół godziny. Nigdy nie odpoczywaj. Jeśli to robisz, koniecznie miej później wyrzuty sumienia.

3. Zapomnij o wysiłku fizycznym.

Siedzący tryb życia jest super. Zresztą jesteś już wystarczająco zmęczony, żebyś jeszcze miał biegać, jeździć na rowerze albo grać w kosza.

4. Nie poznawaj nowych osób.

Ogranicz swój krąg towarzyski do rodziny i przyjaciół, których znasz od zawsze. Po co ci ktoś nowy? Jeszcze będziesz miał szersze horyzonty! Nie warto ryzykować.

5. Umoralniaj innych.

Musisz posiadać mocny kręgosłup moralny i dbać o to, żeby wszyscy dookoła mieli taki sam jak ty. Mów o tym, jak bardzo nienawidzisz, kiedy parki na wiosnę są pełne całujących się nastolatków. Zrzędź, upominaj i krytykuj, mówiąc, kto zachowuje się jak dziwka, a kto jak uosobienie dobroci.

6. Szukaj bezpieczeństwa, a nie przygody.

Zamiast zrobienia czegoś ekscytującego tłumacz sobie, że to bez sensu, lepiej nie ryzykować i nie marnować czasu na coś, co nie wiadomo, czy przyniesie jakieś korzyści. Nigdy nie wyjeżdżaj w nowe miejsca, nie jedz nowych potraw, nie skacz ze spadochronem ani nie podróżuj w inny sposób niż dotychczas. To może źle się skończyć i nieważne, że może też się skończyć wspaniale.

7. Broń tego, co masz.

Twoje motto to: „Oby nie było gorzej”. Kiedy masz dojną krowę, dbaj tylko o to, żeby doić ją najdłużej, jak się da, a nie, żeby mieć więcej krów. Rób to, dopóki nie padnie. Wtedy przejdź do następnego punktu.

8. Miej postawę roszczeniową.

Należy ci się. Co? To bez znaczenia, bo wszystko ci się należy. Lepsza praca, lepsza żona, lepszy samochód… Dlaczego? Bo inni je mają.

9. Porównuj się z innymi.

Rób to i rób to często. Tym częściej, im bardziej jesteś bierny. Wyliczaj innym domniemane zarobki, nie uwzględniając ponoszonych przez nich kosztów i pracy.

10. Neguj nowe trendy i krytykuj osoby młodsze od siebie.

Określaj ich jako bandę tępaków i pedałów, chociaż jest między wami tylko kilka lat różnicy, na swoim zdjęciu z przedszkola wyglądałeś jak koszmarne ziszczenie się idei gender, a jeszcze na studiach byłeś niewiele mądrzejszy niż kosz na śmieci. Nienawidź gwiazd młodego pokolenia. Ignoruj fakt, że wszystkie istotne trendy, które zmieniały świat, powstały wśród młodych ludzi, podczas gdy dojrzałe osoby stworzyły tylko nordic walking, czyli coś, co poziomem dawanej frajdy nie dorównuje nawet piosenkom Ich Troje.

11. Przypierdalaj się.

Masz być jak Hulk, któremu wystarczy sekunda do stania się wściekłym. Im mniejszy szczegół, tym lepiej. Czepiaj się tego, że ludzie chodzą do kościoła albo że tego nie robią, nienawidź Biebera, przedsiębiorców, studentów, etatowców, leni i karierowiczów, kobiet w zbyt krótkich spódnicach, bo to dziwki, w zbyt długich, bo to zakonnice, i w średniej długości, bo nie mają stylu. To ich życie, ale zachowuj się, jakby było twoje.

12. Wyolbrzymiaj, gdybaj i stresuj się rzeczami, które się nie wydarzyły.

Słysząc to, krzyknij: „Ale mogły się wydarzyć!”.

13. Zamiast chcieć więcej, wybieraj mniej.

Gdyby bracia Wright myśleli w taki sposób, to nigdy nie stworzyliby samolotu, ale też po co mieli go wymyślać, skoro mogli dalej naprawiać rowery? Też dobrze.

14. Napędzaj się bezwartościowym chłamem, dzięki któremu nie musisz myśleć.

Zapomnij o produktywności – nawet tej po godzinach. Zajmuj się szczególnie intensywnie życiem gwiazd, aferami politycznymi i medialnymi nagonkami. Tylko po to, żeby jakoś przeżyć od poranka do wieczora.

15. Bój się.

Wszystkiego. Że będziesz śmiesznie wyglądał, że coś ci nie wyjdzie, że na kursie wszyscy są od ciebie młodsi, że nie będziesz wystarczająco dobry… Jak się postarasz, to w pięć minut wymyślisz wystarczająco dużo powodów.

16. Żyj przeszłością.

Naucz się mówić, że kiedyś było lepiej, byłeś młodszy, przystojniejszy i miałeś więcej możliwości. Przypominaj sobie tłuste lata i zapominaj, że jeśli zrobiłeś coś raz, to możesz zrobić to ponownie.

17. Mów częściej „Nie”.

Oglądałeś film Yes Man? To zachowuj się odwrotnie. Nie oglądałeś? Tak trzymaj!

18. Zapomnij o atrakcyjności.

Przestań podążać za modą, chodź do fryzjera, który jest najtańszy i najbliżej domu zamiast do tego, który najlepiej potrafi dopasować do ciebie fryzurę. Skup się na wygodzie, a nie na stylu. Zawsze omijaj galerie handlowe i modne miejsca. Po co masz być facetem z klasą?

19. Zawsze bądź kilka kroków za teraźniejszością.

Będąc na wakacjach, nie ciesz się z arbuzów, lokalnej kuchni ani kobiet topless, tylko zrzędź i tęsknij za schabowym. To doskonała trucizna na radość z życia. Tak trzymaj!

20. Żałuj straconych możliwości.

Jednocześnie nie zauważaj, że w tej samej chwili tracisz kolejne. Po prostu wmawiaj sobie, że już jesteś za stary na naukę nowych sztuczek. Słysząc, że ktoś nawet w wieku osiemdziesięciu lat zrobił kurs pilotażu, mów ze smutkiem, że nie jesteś taki jak on. To umocni twoją bierność.

Powodzenia!

Psst! Psst! Dołącz też do obserwujących bloga na facebooku lub instagramie.