Gdybym miał wymienić cechy, które najbardziej mnie określają to niechęć do stagnacji znalazłaby się zdecydowanie w Top 5. Uważam, że jeśli nie ma się tego, czego się chce, to zmiana swoich wyborów nie jest opcją tylko koniecznością.
Jednak kiedy napisałem tekst: „Czy stać cię na BRAK zmiany?” pojawiło się pod nim dużo komentarzy z cyklu: „Ok, ale właściwie to co można zmienić mając 280 000 zł długów i rodzinę na utrzymaniu? Przecież nie można nic zrobić, co natychmiast poprawi tę sytuację”.
To prawda. Prawdą jest też to, że:
Nie wyjdziesz z dołka od razu, ale też nie wykopałeś tego dołka w jeden dzień
W miejscu, w którym jesteś, znalazłeś się dzięki miesiącom lub latom wcześniejszych wyborów. To nie stało w ciągu jednej chwili tylko jest zakotwiczone w tysiącach drobnych, banalnych decyzji, które podejmowałeś. To jak z dietą – jeśli przez poprzednie pięć lat piłeś kolę do każdego posiłku, to jedna szklanka wody nie sprawi, że będziesz fit. Efekty wymagają czasu. Dlatego jeśli jesteś w dupie, to nie wyskoczysz z niej w tydzień. Raczej możesz liczyć na to, że następnego dnia też będziesz w dupie, ale trochę bliżej wyjścia. Za jakiś czas zobaczysz przed sobą światełko. Później będziesz iść w jego stronę coraz szybciej, a ostatecznie z niej wyjdziesz.
Zmiany zawsze wiążą się z poświęceniem
Bo doba ma tylko 24 godzin. To oznacza, że nie można mieć wszystkiego, a indywidualna rzeczywistość jest wypadkową priorytetów – czyli tego, że dla kogoś ważny jest urlop, praca tylko 8 godzin dziennie, status osoby, która jest „na swoim”, a nie wynajmuje mieszkanie itd. W pierwszej książce przytoczyłem skrajny przykład młodego faceta, który nie miał pieniędzy nawet na to, żeby pójść na randkę, a nie chciał iść do pracy, bo nie miałby czasu na grę w World of Warcraft. Smutne jest to, że niemal wszyscy jesteśmy tym gościem tylko wybieramy co innego – ktoś chce założyć firmę, ale nie ma na to środków, bo woli pojechać na narty w Alpy, a ktoś chce napisać scenariusz, ale woli scrollować śmieszne zdjęcia i tak mu mija życie na przewijaniu. To właściwie ta sama sytuacja. Nie oceniam czy to dobre czy złe priorytety, ale to one składają się na pręty klatki. Jeśli chce się zachować wszystkie pręty to nie ma opcji, że kiedykolwiek opuści się klatkę.
Nigdy nie masz pewności czy zmiany będą się opłacały
Dotyczy to tak samo posiadania i zdobywania. Nie wiesz czy jak ruszysz tyłek z kanapy to będzie ci się to opłacało. Nie wiesz też, czy jeśli tego nie zrobisz, to za jakiś czas w ogóle będziesz miał kanapę. Bezpieczeństwo to iluzja.
Prawda jest taka, że wstaje się godzinę wcześniej niż się musi, uczy się nowych rzeczy i podejmuje ryzyko nie dlatego, że się wie, że to się będzie opłacać, ale dlatego, że to zwiększa możliwość wygranej. Jeśli twój cel wyobrazisz sobie w postaci tablicy, w którą celujesz rzutkami, to jeśli nie rzucisz – nie wygrasz. Jeśli rzucisz raz – to jeśli nie będziesz mieć wielkiego farta też nie wygrasz. Jeśli postanowisz rzucić pięćdziesiąt razy to nie tylko w końcu trafisz w sam środek, ale też dzięki doświadczeniu będziesz wiedział co robić, żeby trafiać częściej (a i tak czasem spudłujesz).
Cokolwiek robisz – kumuluje się
Podobno są dwa typy ludzi: jedni mówią, że nic nie ma znaczenia, drudzy uważają, że jest całkowicie odwrotnie i wszystko ma znaczenie. Ci pierwsi chcieliby mieć milion dolarów, ale „nie schylą się” po 100 zł, bo przecież to 100 zł to za mało, żeby przybliżyło ich do tego miliona dolców. Ci drudzy schylą się nawet po 10 zł, bo uważają, że lepiej przybliżyć się do celu w bardzo niewielkim stopniu, niż w ogóle.
Podobnie jak oni, jestem zdania, że wszystko ma znaczenie – to jak wstajesz z łóżka, jak robisz zakupy, jak traktujesz ludzi nawet jeśli ich już więcej nie spotkasz i jak ustalasz priorytety. Każda duża rzecz składa się z tysięcy drobiazgów – to jak ze składaniem od podstaw samochodu: jeśli stwierdzisz, że te małe śrubki nie są ważne to go nie złożysz. Fakty są takie, że nawet drobne, ale dobre decyzje po pewnym czasie dają ci możliwości, których byś nie miał. Moje życie jest ciągiem konsekwencji drobnych decyzji. Gdybym np. nie stwierdził, że kontrolowanie budżetu jest ważne to jeszcze w czasie studiów nie zgromadziłbym 20 000 zł oszczędności (chociaż od rodziców nie dostałem nic), ani nie zacząłbym obracać tymi środkami na giełdzie. Nie mając tych pieniędzy nie mógłbym wydać samodzielnie swoich książek. Gdyby wydało je wydawnictwo to zarobiłbym 90% mniej. Gdybym z kolei zarobił 90% mniej to nie miałbym środków na inwestycje, ani czasu na rozwijanie bloga i pobocznych projektów.
Zmiany mogą być banalne, drobne i pozornie nieistotne, ale konsekwentnie stosowane przekładają się na duuuużo większe efekty.
Ten wątek poruszam w książce „Projekt Przyszłość„.
W zmianach chodzi o uwolnienie kluczowych zasobów
Żeby podejmować nowe zadania musisz mieć na to pieniądze. Żeby je mieć musisz wydawać mniej, niż zarabiasz. Pieniądze jednak nic nie zmienią jeśli będziesz miał wypełnioną każdą minutę dnia, więc potrzebujesz wolnego czasu na inne zadania. Możesz mieć czas i pieniądze, ale jeśli nie będziesz wiedział co z nimi zrobić to równie dobrze mógłbyś ich nie mieć. Podobnie jak w sytuacji kiedy będzie brakowało ci energii lub podstawowych umiejętności socjalnych.
To te elementy składają się na sześć sfer, nad którymi warto pracować: finanse, czas, cele, energia oraz osobowość i kontakty.
Poniżej zebrałem listę 59 rzeczy (podzielonych na tych sześć kategorii), które sam zrobiłem lub nadal stosuję, które można wprowadzić od zaraz i które w dłuższej perspektywie najprawdopodobniej okażą się korzystne.
FINANSE
1. Pogódź się z tym, że przyszłość nadejdzie.
Modne jest mówienie, że po co planować przyszłość skoro tak naprawdę nie wiadomo ile się pożyje. Fakty są jednak takie, że życie chwilą jest świetną receptą tylko w przypadku, kiedy naprawdę umrzesz młodo. Statystyka jest jednak nieubłagana i na 95% czekają cię jeszcze dziesiątki lat życia i to od obecnych decyzji będzie zależało czy spędzisz je w wielogodzinnej kolejce do najtańszej apteki w mieście czy w swoim ogrodzie pełnym zieleni, kwiatów i biegających wnuków.
2. Zadbaj o zbudowanie poduszki finansowej
Jest teoria, że człowiek jest tak bogaty, jak długo będzie mógł funkcjonować na tym samym poziomie co teraz, bez posiadania pracy. Nie jest to związane z wysokością zarobków tylko z kosztami życia, czyli możesz zarabiać 100 000 zł miesięcznie i wydawać wszystko (co oznacza, że twoje bogactwo wynosi 0 zł) lub zarabiać 2500 zł, mieć koszty życia na poziomie 2 000 zł i po roku mieć poduszkę finansową pozwalającą na przeżycie 3 miesięcy w sytuacji kryzysowej, dzięki czemu będziesz mógł spokojnie szukać nowej pracy albo bez stresu spłacać raty.
P.S. Tak zaznaczę, że na studiach utrzymywałem się całkowicie samodzielnie za mniej, niż 1500 zł miesięcznie i nie musiałem jeść kromek chleba posmarowanych nożem.
3. Ogranicz koszty (w sposób, który nie obniża jakości życia).
Mój znajomy nigdy nie gotował w domu. Jeździł do tanich restauracji i KFC. W tydzień wydawał tyle, ile wydają w miesiąc osoby gotujące w domu i przykładające wagę do jakości produktów. On wydawał cztery razy więcej, a jego życie nie było lepsze. Oszczędzał trochę czasu, ale tracił pieniądze i zdrowie. Gotowanie w domu to właśnie przykład mądrego oszczędzania.
Inne przykłady to np.:
- Kupowanie biletów i rezerwowanie hoteli z wyprzedzeniem
- Jeżdżenie ekonomicznie
- Nie pozostawianie urządzeń w trybie czuwania
- Robienie własnych przetworów
- Korzystanie z biblioteki (jeśli to możliwe)
- Rzucenie nałogów
- Kupienie nieco starszego telefonu, niż nowości na rynku (albo kupienie go za gotówkę niż za 19,90 zł na abonament)
4. Załóż rachunek w bezpiecznym funduszu inwestycyjnym i wpłacaj regularnie 200 zł miesięcznie.
Nawet przy 3% oprocentowania w perspektywie 30 lat daje to 44 000 samych odsetek (i 116 000 zł łącznie), a braku tych 200 zł prawdopodobnie nie odczujesz.
5. Przeanalizuj swoje wydatki.
Na co wydajesz pieniądze? Czy robisz zakupy żeby poprawić sobie humor? Czy to, co kupujesz sprawia, że jesteś cały czas szczęśliwszy, zarabiasz więcej albo żyjesz lepiej czy nie ma żadnego przełożenia na twoje życie? Jeśli nie przekłada się to w żaden trwały sposób na twoje życie to są to wydatki, które możesz ograniczyć.
6. Sprzedaj lub oddaj zbędne przedmioty.
Czy naprawdę potrzebujesz lustrzanki, której używasz dwa razy w roku? Czy wciąż liczysz na to, że zaczniesz nosić ubrania, których nie miałeś na sobie od dwóch lat? Czy nie lepiej oddać sprzęt elektroniczny, z którego już nie korzystasz?
7. Zlikwiduj swoje karty kredytowe.
8. Jeśli masz kredyt hipoteczny spróbuj wynegocjować zmianę z rat równych na malejące.
Zaoszczędzisz w całym okresie kredytowania kilkanaście tysięcy złotych. Niby niedużo, ale lepiej jak za te pieniądze ty kupisz sobie coś ładnego, a nie prezes banku.
9. Zdobywaj wiedzę finansową.
Czytaj dobre blogi o tematyce finansów, poznawaj metody zarządzania firmami i ich modele biznesowe, dowiedz się jaka jest różnica między rynkiem NewConnect a Giełdą Papierów Wartościowych albo co to jest stopa zwrotu.
Cześć lektur polecałem w tym wpisie.
Z kolei wskazówki dotyczące tego jak dbać o finanse osobiste opisałem >TUTAJ<.
10. Twórz dochody zamiast kosztów.
Jeśli wydajesz na utrzymanie samochodu więcej, niż wydawałbyś na taksówki to jest to koszt. Jeśli bierzesz pożyczkę i jedziesz na wakacje to jest to koszt, bo płacisz odsetki od dwóch tygodni przyjemności. Jeśli kupujesz ubrania, które tylko wiszą w szafie to są to koszty.
Dokładaj starań, żeby wydawać pieniądze na rzeczy, które są niezbędne albo będą przynosić korzyści – jeśli będziesz zarabiał więcej mając samochód to go kup, jeśli pomimo spłacania kredytu będziesz zarabiał na wynajmie mieszkania to je kup – generalnie wydawaj pieniądze na to, co będzie pracowało dla ciebie, a nie sprawiało, że staniesz się niewolnikiem własnych rzeczy.
11. Załóż profesjonalnego bloga.
Będzie działał jak twoja osobista wizytówka ułatwiająca sprawdzenie kim jesteś i co umiesz.
12. Zmień pracę.
Nie musisz jej rzucać – możesz płynnie przejść do innej, w której: będziesz zarabiał więcej, albo zdobędziesz nowe kompetencje, albo będziesz miał ciekawsze życie albo będziesz mógł awansować.
13. Pomyśl o dodatkowej pracy.
Większość osób jest w stanie pracować na etacie i jednocześnie zajmować się wolontariatem. To samo dotyczy robienia pobocznych, własnych projektów. Może warto sprzedawać swoje usługi lub wiedzę w wolnym czasie? Może masz zainteresowania, które można spieniężyć? Może uwielbiasz rysować to czemu by nie zacząć tworzyć własnych komiksów i być może kiedyś na tym zarobić?
14. Stwórz listę alternatywnych sposobów zarabiania.
Co byś robił gdybyś nie robił tego, co robisz obecnie?
Co osiągniesz wprowadzając te zmiany?
- Więcej pieniędzy będzie zostawało w twojej kieszeni
- Dzięki poduszce finansowej będziesz czuł się bezpieczniej
- Być może zwiększysz swoje dochody
- Dzięki posiadanym środkom będzie cię stać na: nadpłatę kredytu hipotecznego, zrobienie drogiego, profesjonalnego kursu, założenie swojej firmy w sposób, który nie zniszczy cię finansowo, wykupienie franczyzy innej marki, zmianę miasta lub kraju zamieszkania.
CZAS
15. Planuj zadania z tygodniowym wyprzedzeniem.
Sprawdzaj czy w nadchodzącym tygodniu ktoś z ważnych dla ciebie osób nie ma urodzin, czy nie musisz przedłużyć ubezpieczenia albo odbyć ważnego spotkania biznesowego. Dzięki temu unikniesz załatwiania spraw w panice i na ostatnią chwilę.
16. Zaprzyjaźnij się z matrycą Eisenhowera.
Nie znam lepszego sposobu wyznaczania priorytetów i trzymania się ich.
17. Stosuj zasadę Pareto.
Mówi ona o tym, że 20% wysiłku daje w większości przypadków 80% efektów. Nie trzeba być perfekcyjnym, żeby być efektywnym.
18. Jeśli coś nie zajmie ci więcej, niż pięć minut to rób to od razu.
19. Eliminuj czasochłonne, zbędne czynności.
Być może warto ustawić automatyczne wykonywanie części przelewów, lepiej uporządkować dokumenty, żeby nie szukać właściwego papieru lub pliku albo robić większe zakupy dwa razy w tygodniu, niż małe codziennie?
20. Usuwaj z głowy otwarte pętle.
Otwarte pętle to lista zadań, którą przechowujesz w głowie np. gdzie musisz pojechać, co kupić na obiad i na jakie maile odpisać. To z kolei oznacza, że część twojego mózgu jest stale zajęta pamiętaniem o tych czynnościach i nie możesz skupić się na ważniejszych rzeczach.
Żeby usunąć otwarte pętle możesz robić np. listy zadań do wykonania, które będziesz przeglądać rano.
21. Spędzaj produktywniej czas w podróży.
Nie musisz być parodią biznesmena przyspawaną do laptopa i smartfona, ale możesz zrobić plan zadań na następny tydzień, zadzwonić do rodziców, słuchać audiobooka czy czytać książki lub magazyny. A jak już czytasz to możesz czytać dobre książki (np. Nabokova) zamiast słabych (np. Reginy Brett) albo dobre magazyny (K Mag) zamiast słabych (Cosmopolitan).
22. Stosuj grupowanie zadań.
Wyobraź sobie, że codziennie odpisujesz na dziesięć maili. Jeśli zrobisz to w wydzielonym czasie zajmie ci to godzinę. Jeśli będziesz odpisywać na jednego maila raz na jakiś czas to w praktyce zajmie ci to znacznie więcej czasu, bo za każdym razem znów musisz się skupić, żeby wrócić do przerwanego działania. Skuteczna praca, to praca podzielona na bloki zadań.
23. Wyrób nawyk robienia najpierw tego, co najważniejsze.
W przeciwnym razie posprzątasz mieszkanie, pośmieszkujesz ze znajomymi z pracy, wypijesz pięć kaw, a w końcu stwierdzisz, że już nie warto zaczynać Tego Ogromnie Ważnego Projektu i zrobisz to jutro.
Jeśli odwrócisz tą kolejność to okaże się, że nie tylko zrobisz to, co ważne, ale też pośmieszkujesz ze znajomymi, wypijesz pięć kaw i posprzątasz mieszkanie.
24. Zastanów się nad możliwością zlecania części zadań.
Są dwa rodzaje czynności: te, które musisz wykonywać osobiście i te, które może wykonać każdy. Jeśli masz możliwość to zlecaj te drugie – uwolnisz swój czas.
25. Twórz listy następnych kroków.
To rada z Getting Things Done – jeśli zaplanujesz dla każdego aktualnego projektu następne działanie przybliżające je do zakończenia to nie tylko ukończysz je szybciej, ale w ogóle je ukończysz i nie będziesz pogrążał się w paraliżu decyzyjnym.
Co osiągniesz wprowadzając te zmiany?
- Będziesz pracował mniej wykonując te same zadania
- Będziesz pracował w sposób bardziej ukierunkowany nie rozpraszając energii na mało ważne sprawy
- Będziesz lepiej zorganizowany
- Zyskasz czas, który będziesz mógł poświęcić na: zdobywanie nowych umiejętności, prowadzenie pobocznych projektów, spędzanie więcej czasu z przyjaciółmi i rodziną.
CELE
26. Precyzyjnie określ jak chcesz, żeby wyglądało twoje życie w obszarze pracy, relacji, zdrowia i stylu życia.
Dla każdego obszaru wypisz listę kroków, które możesz wykonać, żeby być bliżej tej wizji.
27. Zrób listę rzeczy, których chciałbyś się nauczyć.
Mogą to być umiejętności, które przydadzą ci w pracy, w biznesie albo tylko dla ciebie. Przykłady? Gotowanie i pieczenie, biegłe obsługiwanie Excela, pisanie biznesplanów, montaż wideo, projektowanie odzieży albo szycie na maszynie, gra na pianinie, poznanie zasad copywritingu itd. Wiedza nigdy się nie przeterminuje – nawet jeśli jest to wiedza o tym, jakie wino najlepiej pasuje do pizzy pepperoni.
28. Zrób listę 100 rzeczy, które chciałbyś zrobić, przeżyć i zobaczyć w swoim życiu.
Badania dowodzą, że już samo zrobienie planu przybliża cię do jego realizacji.
29. Jak już coś zaplanujesz to nikomu o tym nie mów.
Badania dowodzą, że to obniża szanse na realizację planów. Let Your Lambo Make The Noise.
30. Przygotuj listę rozwijających zajęć, które możesz robić w wolnych chwilach zamiast całkowitego marnowania czasu.
W końcu lepiej opowiadać sobie anegdoty ze znajomymi, czytać książki albo robić Tabatę, niż oglądać filmiki ze śmiesznymi kotami z Japonii.
31. Rozważ pójście na studia, dodatkowe kursy, które zwiększą twoje możliwości, założenie bloga, kanału na YT albo strony z twoimi zdjęciami.
Co dzięki temu osiągniesz?
- Będziesz wiedział w jakim kierunku idziesz
- Nie będziesz marnował czasu tylko dlatego, że nie przychodzi ci do głowy robienie czegoś bardziej konstruktywnego
- Z każdym dniem będziesz wiedział więcej i czuł się bardziej kompetentny.
ENERGIA
32. Daj odpoczywać swojemu mózgowi.
Nie zarzucaj go bez przerwy nowymi zadaniami (nawet jeśli jest to zabicie bossa w grze). Pójdź na spacer, popływaj kajakiem, pobiegaj swoim tempem, weź koc i pójdź z dziewczyną do parku – to sprawia, że mózg zwalnia, a kiedy zwalnia stajesz się dużo bardziej kreatywny.
33. Ucz się nowych rzeczy.
Może to być przemawianie, robienie rzeczy typu DIY, tańczenie, warzenie własnego piwa. Dzięki temu będziesz miał nie tylko więcej energii, ale też w przyszłości może zamienisz pasję w biznes.
Dla motywacji możesz przeczytać artykuł: „Jakie pierwsze razy masz jeszcze przed sobą?„
34. Rób kilka dużych rzeczy zamiast wielu małych.
Lepiej pojechać raz na dwa lata na większą wyprawę, niż jeździć co roku do Zakopanego i nad Bałtyk wydając te same pieniądze. Kolejny tydzień we Władysławowie ma mniejsze szanse wpłynąć na twoje życie niż wyjazd do Tajlandii. Wydajesz w ten sposób te same pieniądze, ale przeżywasz dużo więcej.
Mniej często znaczy więcej: mniej ubrań dobrej jakości znaczy więcej, niż trzykrotnie więcej słabych, lepiej pójść raz w miesiącu do dobrej restauracji, niż raz w tygodniu jeść kebaby, lepiej darować sobie niektóre imprezy i założyć „fundusz” na wyjazd na Burning Mana.
35. Kiedy jesteś zmęczony to naucz się odpoczywać zamiast się poddawać.
36. Przeczytaj w „7 nawykach skutecznego działania” na czym polega „ostrzenie piły”.
37. Spędzaj więcej czasu offline.
Będziesz bardziej interesującą osobą, a to zawsze się opłaca.
38. Dorośnij do odpuszczenia sobie znajomości, które cię niszczą.
Jesteś odpowiedzialny za swoje dzieci i za siebie. Przy partnerze/partnerce można już postawić znak zapytania. Jeśli ktokolwiek inny w sposób trwały i niszczący na ciebie wpływa to zerwij kontakt. To będzie bolesne. Bardzo. Tylko że zrani cię raz, a nie będzie ciebie ranić przez 15 000 dni.
39. Ćwicz pół godziny dziennie.
40. Regularnie umawiaj się na badania profilaktyczne do lekarza rodzinnego i stomatologa.
Zachowasz zdrowie i oszczędzisz np. na kanałowym leczeniu zębów.
Co dzięki temu zyskasz?
- Będziesz mieć energię na realizowanie planów
- Nie będziesz czuł się wyczerpany
- Nie zaniedbasz swojego życia osobistego
OSOBOWOŚĆ
41. Dbaj o swoją osobistą markę.
Wbrew pozorom nie ma nic ważniejszego, niż reputacja. To od niej zależy czy twoje słowo będzie miało wartość, czy będziesz mieć opinię osoby, która tylko dużo mówi a mało robi, albo która zawsze się spóźnia.
42. Wypisz pięć cech, z którymi chcesz być kojarzony.
43. Każdego dnia wyglądaj dobrze.
Traktuj każdy dzień jak święto. Nie trzymaj w szafie rzeczy na specjalne okazje, których nie zakładasz. Kupuj mniej ubrań, ale lepszej jakości.
44. Ćwicz wytrwałość.
To jedna z umiejętności, z którymi nikt się nie rodzi, a które w największym stopniu przekładają się na osiągane wyniki.
45. Zaakceptuj proces nauki.
A wygląda on tak, że nic ci nie wychodzi, później coś wychodzi ci czasem, a później jeszcze częściej. Nigdy nie jest tak, że próbujesz czegoś raz i już to umiesz. Wszystko wymaga czasu – przedsiębiorczość, bycie z kimś w związku, uczenie się nowego języka, programowanie, pisanie. To, że na początku ci nie wychodzi nie oznacza, że jesteś głupi albo się do tego nie nadajesz – to oznacza tylko, że tak wygląda proces uczenia się nowych rzeczy.
46. Podejmuj decyzje ze względu na ich konsekwencje, a nie chwilowe emocje.
Kiedy chodziłem do podstawówki i gimnazjum, jak każdy dzieciak chciałem być lubiany. Niestety psuł mi się wzrok i miałem okulary w grubych, przezroczystych, plastikowych oprawkach, przez które byłem pośmiewiskiem. Żeby nim nie być przez lata okulary nosiłem tylko w domu, a w szkole trzymałem je w plecaku. Przez ten czas wzrok zepsuł mi się o 2,5 dioptrii. To sporo. Najgorsze nie jest jednak to, że bez soczewek widzę rozmazane kontury i zamglone plamy. Najgorsze jest to, że żadna z osób, na których opinii mi wtedy zależało nie jest częścią mojego życia, nic o nich nie wiem i właściwie mam je w dupie.
Przynajmniej dzięki temu nauczyłem się jednego: Emocje się rozpływają. Konsekwencje zostają. Jeśli nie pójdziesz na imprezę, bo będziesz pracował nad swoją stroną internetową to będzie ci przykro, ale jak kupisz sobie porsche to nie będziesz już pamiętał o tym dniu. Tak samo jak w czasie kłótni powiesz osobie, którą kochasz o jedno zdanie za dużo – pewnie przez chwilę ci ulży, ale jeśli od ciebie przez to odejdzie to ta ulga nie będzie miała znaczenia. Znaczenie mają wyłącznie skutki.
47. Pójdź na terapię/szkolenie, na które zawsze chciałeś iść.
Są problemy, które się same nie rozwiążą, a to że coś w tym kierunku robisz nigdy nie powinno być powodem do wstydu. Zwłaszcza, że ciężko uporządkować swoje życie, jak nie uporządkujesz wcześniej sposobu myślenia.
48. Przygotowuj się i nie licz na to, że spontan wszystko załatwi.
49. Jak najczęściej podejmuj decyzje nawet w błahych sprawach.
W psychologii funkcjonuje pojęcie wewnętrznego poczucia kontroli. Mając je czujesz, że twoje życie zależy od ciebie i jest skutkiem twoich decyzji (dlatego warto je podejmować!), a osoby z wewnętrznym poczuciem kontroli mają większą motywację, są bardziej aktywne i optymistyczne oraz osiągają zdecydowanie lepsze wyniki w każdej działalności.
50. Zapoznaj się z analizą transakcyjną Erica Berne’a.
Dowiesz się ile twoich myśli nie jest w rzeczywistości twoimi myślami. Będziesz mógł świadomie je zmienić.
51. Naucz się dbać o mowę ciała.
Koniecznie zobacz to wystąpienie na TEDx.
52. Zacznij być pewny siebie.
Nie musisz taki być, żeby być odbieranym w taki sposób – wystarczy, że będziesz miał otwartą postawę, będziesz patrzył innym w oczy i będziesz się uśmiechał. To niewiele, a przeciętna osoba nie robi nawet tego. Po pewnym czasie faktycznie staniesz się bardziej pewny siebie.
53. Zacznij oglądać filmy i seriale z napisami angielskimi albo zacznij udzielać się na międzynarodowym forum.
Co dzięki temu osiągniesz?
- Będziesz mieć lepszą świadomość siebie i swoich potrzeb
- Będziesz przygotowany na podejmowanie nowych zadań
- Uporządkujesz sposób w jaki myślisz
RELACJE Z INNYMI
54. Zacznij robić pięciominutowe przysługi.
Najbardziej skuteczni ludzie świata to ci, którzy więcej z siebie dają, niż biorą. Kiedy poznają nową osobę zastanawiają się nad tym, jak mogą jej pomóc zamiast nad tym, czy ona może im pomóc. Robią to bezinteresownie i tak, niektórzy to wykorzystują, ale długoterminowo powstają w ten sposób relacje, które procentują w różny sposób przez dziesięciolecia.
55. Raz w tygodniu odświeżaj niezobowiązująco kontakt z kimś z dalszych znajomych.
Szerokie sieci kontaktów to jeden z kluczowych czynników dla osiągnięcia sukcesu. Nie dlatego, że są szczególnie wyrafinowane, ale chociażby dlatego, że inni ludzie mają informacje, których ty nie masz.
56. Stosuj zasady skutecznej komunikacji.
Na przykład:
- przeczytaj „Porozumienie bez przemocy” Marshalla Rosenberga. Przekonasz się ile błędów popełniasz, o ile łatwiej będziesz dogadywał się z innymi osobami i o ile poprawią się twoje relacje.
- naucz się negocjować, sprzedawać lub obsługiwać klienta (nawet jeśli nie potrzebujesz tego w pracy)
- zdobądź informacje o skutecznym pisaniu maili
- naucz się mówić komplementy
57. Ciesz się z sukcesów innych.
Bo chcesz mieć znajomych, którzy odnoszą sukcesy. Dzięki temu tobie też będzie łatwiej.
58. Nie zarzucaj innych swoimi poglądami, opiniami, krytyką i problemami.
To twoje prywatne sprawy. Nie musisz zarzucać nimi całego świata, a zwłaszcza ludzi, którzy o te rady, poglądy, opinie i twoje problemy nie proszą.
59. Przestań krytykować innych.
Każdy zmaga się ze swoim życiem na swój sposób. Kopanie ich po kostkach poprawi humor tylko tobie – dopóki sam nie dostaniesz kopniaka. Pamiętaj, że to nie jednostki alfa krytykują osobniki beta. To ludzie z samego końca społeczności krytykują tych, którym chce coś się robić. To prawda, że krytyka może być korzystna, ale jeśli nie umiesz konstruktywnie krytykować (a są ogromne szanse na to, że nie umiesz) to znacznie częściej będzie ona niszcząca, niż korzystna.
Co dzięki temu osiągniesz?
- Poszerzysz swoje sieci kontaktów
- Zdobędziesz dostęp do nowych informacji
- Będziesz bardziej lubiany
- Twoje otoczenie będzie znacznie bardziej przyjemne i pomocne, a ty będziesz mieć więcej chęci do pracy.
P.S. Otrzymałem informację, że na końcu tego tekstu wyjątkowo brakuje ostrej, motywującej puenty. Otóż nie ma jej dlatego, że to fakt, że nie jesteś w miejscu, w którym jesteś, powinien być wystarczającą motywacją. Jeśli nią jest, to już niewiele mogę na to poradzić.