Czas na najstarszą tradycję tego bloga i podsumowanie sukcesów, osiągnięć i rzeczy, które udały się w 2021 roku.

[W tym roku „Chwalmy się” ukazuje się kilka dni później wyparte przez zakończenie przedsprzedaży „Od Ja do My”, ale biorąc pod uwagę, że przedsprzedaż jest już za nami, to wracam do regularnych publikacji.]

Ostatni rok był dla mnie zupełnie inny niż 2020. Tak jak w 2020 roku zastanawiałem się co zrobić, żeby wykorzystać pandemię na swoją korzyść lub nie dać się jej pogrążyć, tak w 2021 roku miałem już dość tego tematu. Stwierdziłem, że jak świat się zawali albo czeka mnie rychła i bolesna śmierć to już trudno i skupiłem się na tym, żeby po prostu robić ważne dla mnie rzeczy. To była świetna decyzja, bo dzięki temu wykonałem tytaniczną, dobrą i satysfakcjonującą pracę.

 

2021 zapamiętam jako rok, w którym:

 

1. Wróciłem ze swoją pracą na właściwe tory

Uporządkowałem treści, wyedytowałem ponad 30% artykułów (pod kątem czytelności lub SEO) i opracowałem materiały dodatkowe. Częściej publikowałem, można było spotkać mnie w mediach (np. w radiu Nowy Świat), zacząłem regularnie prowadzić newsletter i nieco regularniej Instagram (2022 rok to będzie u mnie prawdopodobnie rok Instagrama, bo to dla mnie strasznie fajne medium).

Wszystko to przełożyło się na wzrost zasięgów bloga, które były lepsze niż w 2019 i 2020 roku o 37%!

2. Napisałem świetną i bardzo przydatną książkę

Dokładnie przeanalizowałem co chcę zawrzeć w „Od Ja do My” i do jakich zmian doprowadzić czytelnika. Dzięki temu pisałem ją i mówiłem o niej z pełnym przekonaniem, że jest to książka, którą trzeba było napisać. Opinie, które o niej dostaję przekonują mnie, że miałem rację.

3. Wydałem książkę i zrobiłem jej świetną kampanię

Mógłbym to napisać w poprzednim punkcie, ale biorąc pod uwagę ekstremalnie niestabilną sytuację na rynku drukarskim (brak papieru i szalejące ceny) wcale nie było oczywiste, że książkę uda się wydać w formie papierowej.

Dzięki pomocy Marcina, którego być może znacie jako Pana Tabletkę, udało się znaleźć drukarnię, która wywiąże się z realizacji druku na czas.

Druk to jednak tylko połowa sukcesu. Dodatkowo zrobiłem także najlepiej zaprojektowaną i wdrożoną kampanię sprzedażową w swoim całym życiu.

4. Osiągnąłem życiową formę

W swoim dążeniu do zwiększenia wyników biegowych zacząłem eksperymentować z postem przerywanym, zwiększeniem w diecie ilości warzyw i ekspozycją na różnice temperatur. W efekcie osiągnąłem najlepszą kondycję w życiu oraz najlepszą wagę od 2015 roku. Nie dotyczy to tylko kondycji fizycznej, ale też psychicznej w kontekście mojego zadowolenia z życia i poczucia celu.

5. Zaliczyłem pierwszy oficjalny bieg długodystansowy

Zaczynając rok miałem w planach udział w Maratonie w Atenach i w Warszawie. Od stycznia intensywnie biegałem nawet kiedy temperatura wynosiła -8 stopni, a przez cały rok zaliczyłem ok. 1500 kilometrów.

Niestety plany udziału w maratonie nie wypaliły. Wejściówki na maraton warszawski rozeszły się zanim zorientowałem się, że w ogóle były. Z kolei na maraton w Atenach nie starczyło mi czasu.

Jako bieg pocieszenia potraktowałem Półmaraton Lubelski, który przebiegłem po dwutygodniowych przygotowaniach i poprawiłem swój wynik (nieoficjalny) z 2020 roku.

6. Ukończyłem kilka kursów biznesowych

W pewnym sensie od dawna tyle się nie uczyłem. SEO, marketing, sprzedaż, social media, grafika. To mnie pochłaniało i w tych obszarach zrobiłem największy progres.

7. Pobiłem swój poprzedni rekord finansowy

I to jest super, ale jeszcze bardziej super jest to, że dokładnie przeanalizowałem w czym jestem dobry, co chcę robić i jak to zrealizować. Stworzyłem też szczegółowe plany projektów, którymi będę zajmował się przez najbliższe dwa lata.

8. Poznałem ludzi, dzięki którym spojrzałem na siebie z dystansu

To miłe kiedy jest się najmądrzejszą osobą w pomieszczeniu, ale cieszę się, że w 2021 roku nią nie byłem.

Przez cały rok robiłem pilny research tego, jak działają inne osoby z mojej branży i pokrewnych. Poznałem też kilkanaście osób, które są daleko przede mną jeśli chodzi o rozwój biznesu i styl życia. Dzięki temu mogłem zweryfikować swoje poglądy i spojrzeć na swoją pracę z dystansu.

9. Powróciłem do swoich pasji i rozwinąłem nowe

Bilard. Poker. Sauna. Bieganie. Sztuka pieczenia pizzy.

To wszystko dawało mi mnóstwo rozrywki w tym roku, a dodając do tego spotkania ze znajomymi i wyjazdy, był to udany rok, chociaż prawdę mówiąc i tak pracowałem za dużo. Pracowicie zapowiada się też 2022 rok, ale w 2023 roku zamierzam już trochę wrzucić na luz :)

A co u Ciebie dobrego i jakie masz plany na przyszły rok? Chwal się!

.

Podsumowania z poprzednich lat znajdziesz tutaj:

Chwalmy się! 2020

Chwalmy się! 2019

Chwalmy się! 2018

Chwalmy się! 2017

Chwalmy się! 2016

Chwalmy się! 2015

Chwalmy się! 2014

.

Psst! Psst! Dołącz też do obserwujących bloga na facebooku lub instagramie.